Jesień z klasyką 2021 | dołączam do wyzwania Eweliny


W ostatnim wpisie opowiadałam Wam o tym, jak bardzo chciałabym wrócić do korzeni Przestrzeni tekstu. Do blogowania jako takiego, bez skupiania się na samej otoczce (bo tak rozumiem moje działanie w social mediach). Wiadomo, że świetność blogosfery już dawno minęła i jeśli miałaby wrócić do dawnej postaci, chyba potrzeba by cudu. Jednak ja osobiście nie mam ochoty iść z duchem czasu. Chcę robić to, co daje mi największą satysfakcję i ma dla mnie sens tworzyć to miejsce i sprawić, by ożyła ta, może już ciut staroświecka, ale bardzo przyjemna atmosfera blogowania. Powolna i płynąca swoim rytmem.

I tu na spotkanie (zupełnie nieświadomie) wychodzi mi Ewelina ze Spaceru wśród słów. Dla mnie blog Eweliny jest taką przystanią, pewnikiem w tym całym chaosie książkowego świata w sieci. Szczęśliwym trafem, okazało się, że gdy tylko ja poczułam chęć powrotu do dawnej blogosfery, Ewelina stworzyła (co prawda głównie dla siebie, ale zaprasza wszystkich) wyzwanie czytelnicze na tę jesień. Cóż, mam słabość do blogowych wyzwań (choć zwykle i problem z ich realizacją 😀). Nie mogłam przejść obojętnie, zwłaszcza w takim ważnym dla mnie momencie.

Nie robię sobie wielkich nadziei, że zdążę przeczytać tej jesieni więcej niż dwa, trzy tytuły, ale ogromnie chcę dołączyć do Eweliny w jej postanowieniu czytania klasyki. TU znajdziecie wszystkie szczegóły, grafikę i propozycje lektur. Ewelina, jestem Ci ogromnie wdzięczna za ten pomysł ♡

A tak przedstawia się mój projekt "Jesieni z klasyką":


*w nagłówku tego wpisu wykorzystałam roboczo grafikę zaproponowaną przez Ewelinę. Wkrótce zmienię ją na jakieś jesienne zdjęcie.

Zajrzyj również tu:

0 komentarze