Wakacje wśród duchów. Antologia opowiadań o duchach

niezwykłe rzeczy zaś przytrafiają się nam
tylko w niezwykłym nastroju."
Jak wielka to przyjemność czytać o duchach i zjawach — i to w klasycznym wydaniu! Jednak tytuł zbioru opowiadań, wśród których znalazły się dzieła Oskara Wilde'a, Abrahama Merrita, czy Margaret Oliphant, ani chwili nie powinien Was zwodzić. Letniej atmosfery jest tutaj jak na lekarstwo, za to duchów... o tak, duchów nie zabraknie. Dlatego antologię Wakacje wśród duchów można śmiało (albo z lekkim przestrachem, w końcu to opowiadania grozy) czytać o dowolniej porze roku, zaś jesień zdaje się do tego najbardziej odpowiednia. Wstąpcie zatem za próg domostwa Canterville Chase, zapuśćcie się w okolice starego kurhanu w Pallinghurst Barrow, albo zajrzyjcie późnym popołudniem w pewne tajemnicze biblioteczne okno. Nastrój niepokoju nie odstąpi Was aż do końca.
O pewnym nieszczęśliwym duchu, którego nikt się nie boi. O zbrodniach dokonanych z osobliwych pobudek. Enigmatycznych widmowych krainach, dziwnej opowieści starej piastunki. Leśnych zjawach i pojawiających się znikąd... małych rączkach. Każde z opowiadań ma swój niepowtarzalny klimat, nie zawsze jednak jest on na tyle mroczny, by rzeczywiście przestraszyć czytelnika. Tak Duch z Canterville, czy Zbrodnia Lorda Arthura Saville'a (oba autorstwa Oskara Wilde'a) będą trochę bawić, z kolei Leśne kobiety Abrahama Merrita mogą nas nieco zaniepokoić, choć w zupełnie innym kontekście niż robią to konwencjonalne historie o duchach. Zaś na przykład Podnieść martwych z grobu Margaret Oliphant to pokaźne objętościowo dziełko godne osobnego wydania. Warto zaznaczyć, że wiele z tych opowiadań łączy aspekt przyrodniczy.
O pewnym nieszczęśliwym duchu, którego nikt się nie boi. O zbrodniach dokonanych z osobliwych pobudek. Enigmatycznych widmowych krainach, dziwnej opowieści starej piastunki. Leśnych zjawach i pojawiających się znikąd... małych rączkach. Każde z opowiadań ma swój niepowtarzalny klimat, nie zawsze jednak jest on na tyle mroczny, by rzeczywiście przestraszyć czytelnika. Tak Duch z Canterville, czy Zbrodnia Lorda Arthura Saville'a (oba autorstwa Oskara Wilde'a) będą trochę bawić, z kolei Leśne kobiety Abrahama Merrita mogą nas nieco zaniepokoić, choć w zupełnie innym kontekście niż robią to konwencjonalne historie o duchach. Zaś na przykład Podnieść martwych z grobu Margaret Oliphant to pokaźne objętościowo dziełko godne osobnego wydania. Warto zaznaczyć, że wiele z tych opowiadań łączy aspekt przyrodniczy.
Trudno nie docenić Wakacji wśród duchów pod kątem kunsztu literackiego. Każdy z autorów to mistrz pióra i straszy na swój specyficzny sposób. Wiadomo, że nie wszystkie opowiadania mnie porwały, jednak delektowałam się nimi niespiesznie przez całe tegoroczne lato. Jeśli przygotujecie się na grozę w klasycznym wydaniu, teksty tych mniej lub bardziej znanych pisarzy z pewnością zrobią na Was wrażenie. I pamiętajcie: "Nigdy nie należy łączyć opium i upiorów". Upiory zdecydowanie wystarczą.
***
Wakacje wśród duchów. Antologia opowiadań o duchach , tłum. Jerzy Łoziński, Janusz Ochab, Wydawnictwo Zysk i S-ka, Poznań 2021, s. 568.
0 comments