Aukcjoner | Joan Samson

"Pięćdziesiąt, pięćdziesiąt.
Kto da dużego lśniącego srebrnego dolara?"


Aukcjoner, jedyna wydana powieść zmarłej młodo amerykańskiej pisarki Joan Samson, jak i jeden ze sztandarowych amerykańskich horrorów z lat 70., szczęśliwie doczekał się polskiego przekładu. Podobnie jak w przypadku Pikniku pod Wiszącą Skałą Joan Lindsay (ciekawa zbieżność imion!), to horror w szczególnym stylu, nieco trącący myszką (choć na pewno mniej niż dużo starszy od niego Piknik), a jednak olbrzymie wciągający i intrygujący. Motyw, który tak chętnie wykorzystywali pisarze grozy, zwłaszcza Stephen King, inspirujący się Aukcjonerem podczas tworzenia Sklepiku z marzeniami mała mieścina zagrożona przez coś, co przybyło z zewnątrz. Sielankowość zachwiana przez tajemniczego przybysza. Groteskowość sytuacji miesza się z przerażającymi wydarzeniami i dramatem wielu ludzi. Zło, którego nie można uchwycić, choć ma się je przed oczami, albo zło, któremu trudno się sprzeciwić. Aukcjoner to horror innego typu. Nerwowy, angażujący, choć momentami również... irytujący, jeśli czytelnik nie potrafi godzić się na pewne absurdalne wydarzenia i bierność bohaterów.

Spokój niewielkiego amerykańskiego miasteczka Harlowe w stanie New Hampshire, a zwłaszcza rodziny Moore'ów, zaburza pojawienie się charyzmatycznego aukcjonera  Perly'ego Dunsmore'a. Głosząc umiłowanie tradycji i chęć poprawy dobrobytu miasta, Dunsmore zaczyna przeprowadzać aukcje, które wkrótce angażują większość mieszkańców. I tak również rodzina Moore'ów: John, Mim, Mama oraz mała Hildie, zostają wciągnięci w z początku niegroźną akcję pozbywania się niepotrzebnych staroci, aby aukcjoner mógł wystawić je na licytacje. Jednak Dunsmore nie poprzestaje na kilku domowych rupieciach, a na spektakularne aukcje, skupiające wielu przyjezdnych, trafiają coraz to lepsze i wartościowsze przedmioty.

Nie można odmówić Aukcjonerowi niezwykłej atmosfery niepokoju i zagrożenia, która zmiotła początkową sielankowość. Dramat zastraszanej rodziny, przywiązanej do ziemi i tradycji oraz żyjącej z pracy własnych rąk, budzi duży sprzeciw. Równocześnie absurdalność ich postępowania, mimo że tłumaczona strachem i uczciwością, może podnieść czytelnikowi ciśnienie równie mocno, jak zachowanie Dunsmore'a i jego policyjnej świty. A jednak w tym wszystkim tkwi siła tej powieści w niedorzecznościach, w cichym, zamaskowanym, ale i bezwzględnym złu. Zgrabnie napisana, acz frapująca. Przez wielu pewnie zostanie odrzucona w kategorii horroru, choć dla mnie to przykład ekskluzywnej grozy, dla której warto poświęcić swój czas. Długo utrzymuje w poczuciu niepokoju.

***
Samson Joan, Aukcjoner, tłum. Michał Zdancewicz, Wydawnictwo Vesper, Czerwonak 2022, s. 285.

Zajrzyj również tu:

0 komentarze