Magiczny sklep z prezentami | Maudie Powell-Tuck, il. Hoang Giang

"Bartek opuścił sklep z ciężką torbą pełną prezentów.
W głowie szumiało mu od magii."


Kiedy patrzę na okładkę Magicznego sklepu z prezentami, na te zachwycające barwy i złocenia, które sprawiają, że już sama książka wygląda jak opakowany i obwiązany złotą wstążką magiczny prezent aż błyszczą mi się oczy. Trudno nie ulec świątecznemu zakupowemu szaleństwu, a podarki spod choinki mają szczególnie niesamowity urok. Tylko, czy o tym właśnie jest ta książka? O prezentach? Maudie Powell-Tuck (tekst) i Hoang Giang (ilustracje) stworzyły naprawdę przepiękną, mieniącą się tysiącem kolorów i światełek, niemal zaczarowaną, a do tego mocno wzruszającą książkę dla dzieci, która powinna znaleźć się na obowiązkowej, świątecznej czytelniczej liście (tych mniejszych, ale i tych starszych odbiorców). O tym, co najważniejsze, o mocy wyobraźni, sile rodzinnej miłości, ale i o ogromnej roli nastawienia. Czasem trzeba zauważyć coś, czego nie widać i nadać temu sens. Czasem w życiu małego chłopca musi pojawić się gigantyczny... niedźwiedź polarny. I prezenty. Tak, to jednak rzeczywiście książka o prezentach. Rozpakujemy je razem?

Dla małego Bartka, jak i dla jego rodziny te święta będą wyjątkowo smutne. W domu nie ma choinki, a o prezentach wszyscy mogą sobie tylko pomarzyć. Chłopiec bardzo chciałby podarować bliskim coś wyjątkowego i sprawić, że znowu zaczną się uśmiechać, ale cóż... nie ma przy sobie ani grosza. Nieoczekiwanie na środku ulicy wpada na olbrzymiego niedźwiedzia polarnego, który biegnie do pracy w... Magicznym sklepie z prezentami. Wkrótce Bartek znajdzie się w miejscu, gdzie będzie mógł wybrać sobie to, co tylko zapragnie, świetnie się przy tym bawiąc. Jednak chłopiec wcale nie szuka prezentu dla samego siebie. Kiedy jednak wróci do domu z torbą pełną cudownych podarunków, przez moment zwątpi w to wszystko, co chce dać babci, tacie i siostrzyczce.

Cudowna, mądra, chwytająca za serce, przepięknie zilustrowana. Książka pokazuje, że tak naprawdę w tym całym świątecznym obdarowywaniu liczy się sam gest, radość i chęć uszczęśliwienia drugiej osoby, a nie drogie i wartościowe przedmioty. I to, że magia wyobraźni jest niezwykle zaraźliwa. Życzę Wam jej u progu nadchodzących Świąt, ale i każdego dnia. Wstąpcie do Magicznego sklepu z prezentami, dajcie się porwać leopardowi ("Musi pan użyć wyobraźni") i muzykującej zwierzęcej zgrai. A potem wybierzcie własne... wyjątkowe prezenty.




***
Powell-Tuck Maudie, Magiczny sklep z prezentami
, il. Hoang
Giang, tłum. Ewa Kleszcz, Grupa Wydawnicza Foksal, Warszawa 2021, s. 24.

Zajrzyj również tu:

0 komentarze